Wprowadzenie ograniczeń w korzystaniu z basenu WSPol przez osoby spoza uczelni, budzi duże emocje w gronie szczycieńskich radnych. Wiceprzewodniczący rady Rafał Kiersikowski z PSL alarmuje, że polityka obecnej ekipy rządzącej zmierza do coraz większej izolacji szkoły tak, jak miało to miejsce w PRL-u. – Stajemy się miastem policyjnym. Dobra zmiana wszystko nam ogranicza – komentuje.

Gorzkie skutki dobrej zmiany
Zdaniem radnego Rafała Kiersikowskiego wprowadzane przez WSPol ograniczenia to efekt „dobrej zmiany”. - Musimy zacząć coś z tym robić – nawołuje

Ograniczenia w korzystaniu z basenu wprowadzone przez kierownictwo WSPol niepokoją miejskich radnych. Temat był przez nich żywo dyskutowany podczas ubiegłotygodniowych posiedzeń komisji. Zdaniem wiceprzewodniczącego Rady Miejskiej Rafała Kiersikowskiego, szkoła coraz bardziej izoluje się od miasta. Przypomina, że wcześniej współpraca między uczelnią a samorządem układała się bardzo dobrze. Wszystko jednak zaczęło się zmieniać po objęciu rządów przez PiS. – To, co kiedyś było dostępne dla mieszkańców, teraz jest tylko dla słuchaczy – zauważa Kiersikowski, członek PSL.

 

 

Aby zapoznać się z pełną treścią artykułu zachęcamy
do wykupienia e-prenumeraty.