Monika Celińska ze śpiewem prawie się nie rozstaje. W każdej wolnej chwili nuci swoje ulubione melodie. Chociaż do szkoły muzycznej nigdy nie chodziła, ma już na swoim koncie sukcesy w ogólnopolskich konkursach.

Żyje ze śpiewem na ustach

PIERWSZE KROKI

Monika Celińska uczy się w technikum ekonomicznym w ZS nr 1 w Szczytnie. Patrząc na szesnastolatkę można powiedzieć, że nie wyróżnia się niczym szczególnym pośród swoich rówieśników. Jest jednak coś, co zwraca uwagę na Monikę - jej nieprzeciętny głos.

Wszystko zaczęło się cztery lata temu w I klasie gimnazjum, kiedy poszła wraz z koleżankami po raz pierwszy na lekcje tańca do Gminnego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Pieckach, bo z tamtych okolic pochodzi. Przypadek sprawił, że zajęcia się nie odbyły i dziewczęta udały się na salę, gdzie prowadzone były lekcje śpiewu. Koleżanka Ola zachęciła Monikę do występu wokalnego.

- Wstydziłam się, ale po namowach zaśpiewałam piosenkę Anny Jantar „Tyle słońca w całym mieście” - opowiada Monika. Przysłuchujący się temu Andrzej Łupkowski, niegdyś instruktor śpiewu w Pieckach, był pod wrażeniem. Zaproponował nastolatce współpracę. Następnego dnia śpiewała już w folklorystycznym zespole „Studio Wokalne Sukces”, który założyła członkini „Alibabek” Agata Dowhań. Jej sceniczny debiut miał miejsce w Powiatowym Konkursie Piosenki Zagranicznej w Pieckach. Do tego występu przygotowywała się zaledwie trzy tygodnie i już osiągnęła pierwszy sukces, zajmując trzecie miejsce.

- Na początku strasznie się bałam, ale kiedy stałam na scenie trema minęła. Wykonywałam utwór Tiny Turner „Proud Mary” - wspomina Monika. Po tym występie koncertowała jako chórzystka i solistka z zespołem „Studio Wokalne Sukces” w Orzyszu, Olsztynie, Biskupcu, Kętrzynie, Pieckach. Trzy lata temu wzięła udział w Ogólnopolskim Konkursie Piosenki „Kryształowa Nuta” w Lidzbarku Warmińskim. Tam zaśpiewała m.in. utwór Krzysztofa Klenczona „Dziesięć w skali Beauforta” i zajęła drugie miejsce. W nagrodę otrzymała radioodtwarzacz CD.

NIEZWYKLE UTALENTOWANA

Od roku jest uczennicą ZS nr 1 w Szczytnie, mieszka w internacie. Chociaż nie może już uczestniczyć w próbach swojego zespołu, nie przestaje oddawać się muzycznej pasji.

- Śpiewa w każdej wolnej chwili, rano po przebudzeniu, pod prysznicem, w szkolnej szatni, przed każdą lekcją wf-u czy wieczorem przed snem - opowiada o Monice, z którą dzieli razem pokój w internacie Angelika Orzoł z Borków Wielbarskich. - Kiedy Monika śpiewa, wzbudza pozytywne emocje i wzrusza słuchacza. Jej głos sprawia, że przechodzą dreszcze.

Bardzo ciepło wypowiada się o szesnastolatce piosenkarka, trenerka śpiewu, założycielka „Studia Wokalnego Sukces” Agata Dowhań. Dawna „Alibabka” zwraca uwagę na to, że Monika oprócz tego, że jest skromna, ma bardzo silną osobowość. Taka cecha jest bardzo pożądana w zawodzie piosenkarza.

- Ma bardzo duży potencjał. Jest niezwykle utalentowana, posiada jasny, silny głos. Jako wokalistka mogłaby osiągnąć wiele – podsumowuje Agata Dowhań. Liczy na to, że talent nastolatki ujawni się na ogólnopolską skalę.

Od niedawna Monika uczestniczy w lekcjach śpiewu w szczycieńskim MDK-u. W najbliższym czasie wystąpi w konkursie poezji śpiewanej w Szczytnie oraz weźmie udział w warsztatach wokalnych w Mrągowie. Zaśpiewa też na Festiwalu Piosenki Polskiej Młodych Talentów w Mrągowie. Najwięcej czasu poświęca jednak nauce. Jej ulubionymi przedmiotami są historia oraz podstawy ekonomii, z kolei największą trudność sprawia fizyka. Po ukończeniu technikum Monika zamierza podjąć studia, najchętniej w kierunku muzycznym.

(jbd)